Znana jest przed wszystkim z super właściwości oczyszczających. Działa wzmacniająco i moczopędnie, leczniczo na układ moczowy. Ponadto wzmaga apetyt, odprowadza złogi żółciowe. Świetnie sprawdza się przy chorobach skóry głowy np. łupież, łojotok, dlatego też często dodaje się ją do naturalnych szamponów (np. przeciwko wypadaniu włosów).
Jako dziecko nie miałam w zwyczaju dużo pić. Rzadko chodziłam do toalety. Właściwie przez pół dnia spędzanego w szkole, ani razu. Do tego dochodziły jeszcze częste zajęcia pozalekcyjne... Pamiętam, że w tamtym czasie pewna starsza pani powiedziała mojej mamie o pokrzywie. No i niestety, biedna, przez ponad rok co drugi dzień musiałam pić z niej napary... Później zdarzyło się, co się zdarzyło i kiedy większość dzieci na oddziale narzekała na problemy z układem moczowym, nerki nie nadążały z filtrowaniem i trzeba było wspomagać je lekami, moje jakoś sprawdzały się wyśmienicie. Kreatynina, badanie ogólne moczu i inne - wszystko w normie. A co tam, 5 litrów płynów na dobę dla ok.40-kilogramowej nastolatki to przecież nie problem! :) Nerki pomimo tak dużego obciążenia pracowały jak należy i czuję, że chyba musiało to mieć jakiś związek z tamtejszą "ziołową terapią".
Teraz także, średnio raz w tygodniu, piję herbatę z pokrzywy, którą od jakiegoś czasu same z mamą suszymy. Najlepsza jest majowa (zbierana zanim jeszcze pojawią się kwiaty), młoda, maksymalnie 20-30 centymetrowa, o intensywnej jasnozielonej barwie. Obcinamy tylko górną część, niecałe 10cm (tak do 3 liścia).
Czy jest to pracochłonne? Nie aż tak bardzo, jak mogłoby się wydawać. Jednak różnica w smaku między rosnącą gdzieś na uboczu, zerwaną w słońcu, młodą pokrzywą a taką gotową do kupienia w sklepach jest ogromna. Choć pewnie każdy, kto choć raz naparu z niej spróbował i tak kojarzy, że wstępny rekonesans ucztą kubków smakowych się nie zakończył. Dlatego warto dodawać czegoś przyjemniejszego np. konfitury z pigwy dla złagodzenia doznań. Niestety na zapach patentu nie mam. Albo się go lubi, albo nie. Jest specyficzny.
--> Dobrze ususzona, może być przechowywana (np. w szklanych słoikach) przez bardzo długi czas.
--> Najprostszy sposób na suszenie: rozsypać na czystym ręczniku pod kaloryferem i co jakiś czas przerzucić na drugą stronę, przemieszać.
Mrożenie
jako opcja nr 2
Sposób wykonania:
1. Przełożyć na sitko i oblać wrzątkiem.
2. Posiekać lub rozdrobnić.
3. Powkładać do woreczków (lub pudełek) i włożyć do zamrażarki.
--> Po oblaniu wrzątkiem pokrzywa znacznie zmniejszy swoją objętość i wydziela zapach podobny do obornika - to normalne. :)
--> Co można wyczarować z mrożonej pokrzywy? Wszystko, na co pozwoli nam wyobraźnia. Zupę, puree ziemniaczano-pokrzywowe, surówki i sałatki... No i moja ulubiona opcja - koktajle!
Sparzona pokrzywa nie parzy : D |
Część mój tato jest 4dni po przeszczepie szpiku i od 2dnia czkawke cały czas:( czy to jest normalny objaw czy coś niestety zaczyna się dziać niedobrego:(
OdpowiedzUsuńNie jestem lekarzem, nie znam choroby, sytuacji Pana/Pani Taty...
UsuńAle proszę się nie denerwować na zapas i poczekać jeszcze trochę. Myślę, że powinno mu przejść w ciągu najbliższych godzin - też miałam czkawkę, okropną, aż wszystko bolało pod żebrami...
Jeśli nie minie, proszę pytać lekarza dyżurującego. Pozdrawiam
Hi Paulaaa, piję herbatkę z pokrzyw, jest bardzo zdrowa. ;D ;D trzymam za Ciebie kciuki, i czekam na Twoją nową notkę.
OdpowiedzUsuńPS. dodaję Twój blog do swojej listy. ;D
Dziękuję Judyto! : )) <3
UsuńChyba wszystkie babcie znają jej działanie i wychwalają pod niebiosa ;) Mnie też nie ominęło picie naparu w podstawówce. Trzymam się dobrze :)
OdpowiedzUsuńOo,
Usuńpokrzywa jest bardzo zdrowa! :)
Zdróweczka!
OdpowiedzUsuńA dziękuję - tego nigdy dość.
UsuńPokrzywa działa też świetnie na włosy, wiem to z włąsnego doświadczenia. Jeśli interesuje was ten temat, to zajrzyjcie na stronę https://mejores-suplementos.es/para-el-cabello-debilitado-y-mas-la-ortiga-es-el-lider-entre-las-medicinas-naturales/ - bardzo ciekawy artykuł :)
OdpowiedzUsuń; )
Usuń